Panie, Panie z tej belki
Łzy wypływają ze źrenic
Dla Twojej i naszej męki
Źdźbła z nasion przestrzeni.

Pod prysznicem łaski wychłoszcz nasze serca biczem prawdy
Byśmy poniechali wzajemnej przemocy i chłosty.
Otwórz  nas dla pokóju, osłoń cierniem miłosierdzia
By z pączka róży rozchylonego  spadł deszcz płatków.

I dotykając ziemi rodził życie,
I dotykając nieba błogosławił
Niech słyszy ciało serca bicie
A chorał ludzki Ciebie sławi.

Panie, przywróć nam ufność w  promienie słońca,
Co igrają z  cieniem w oliwnych  ogrodach,
By przenikały iskierkami świateł do każdego łona
I zapładniały rozmiłowaniem marzeń naszą pracę i dolę.

Gdy sen pod swym owalem
Dotyka pod maską twarzy
Ucz nas na jawie bycia razem,
I kochaj nieustająco, milion razy.

Od wyczerpania, zmęczenia i gnuśności,
Upiorów lęku i ustania w drodze
Wybawiaj nas Panie przez wieczną chwilę,
Podnoś  z klęczek kamiennych posadzek
I buduj z nas świętych obcowania świątynię.

Poddani Ducha Świętego prowadzeniu
Na wieki wieków amen
W bliskości Twojego objawienia
Nasz los,  duchowy testament.

A krople zwyczajnego życia niech łączą się w jedności, Panie,
Źródła dotknięte laską mądrości niech wytryskują z jałowej skały, Panie
Strumienie niech płyną w dal aż do bezkresnego oceanu,  Panie
W podcieniach krzyża Zmartwychwstanie
Niech się stanie, niech się stanie wola Twoja Panie.

Z prochu, z prochu i próżności
Człowiek jak anioł z jednym skrzydłem
Nieutulony bez skrzydeł umiłowanej, nie poleci na firmament
Niedokończony w błocie, w grzechu uwikłany w krzywdzie
Potrzebuje miłości bliźniego, dwóch skrzydeł .

Z  lęku, od win do miłości  i  odwagi bycia sobą,
Poprowadź  nas Panie.
Prostą drogą, stromą drogą
Ponad niebo, ponad kamień.

Od niedostatku i niedoli, od kajdan nieprzyjaźni uwolnij nas Panie,
Twój kielich niech pochłonie gorycz naszych przewin Panie,
Twoje miłosierdzie niech rozpali serce każde Panie,
Twojej męki i krzyża oszczędź naszym bliźnim Panie.
Miej nad nami zmiłowanie,  Panie,
Daj nam dar rozumienia osób i rzeczy, Panie.
Naucz nas wielbić w pieśniach  rozumu i rąk ziemię i niebo Panie,
Wzmocnij w nas ducha niezłomnego Panie,
Wspieraj, gdy wspieramy pogrążonych w rozpaczy, chorych i głodnych.
I pozwól nam zrywać z drzew jabłka zdrowe,
Byśmy wrócili  po śladach Twoich do królestwa duchowego przemienienia.

Ta modlitwa  niechaj świat odmienia
Ta modlitwa niechaj serca przemienia
Do miłości, od cierpienia,
Do nadziei, od rozpaczy,
Do wiary, od zwątpienia,
Do wolności, od iluzji,
Do odwagi, od lęku,
Do radości, od smutku,
Do prawdy, od kłamstwa,
Do mądrości, od pychy,
Do pokoju, od wojen,
Do wspólnot, od samotności,
Do życia, od umierania,
Do zdrowia, od choroby,
Do czystości, od pożądania,
Do czci, od pogardy,
Do drogi, od manowców,
Do niewinności, od grzechów.
Do serdeczności, od pazerności.
Do jedności, od rozproszenia.
To nam daj, o to prosimy Panie.
Amen, Amen…