Kokon bólu owija się wokół życia
Nitkami przyjemności cierpienia
Niezauważalnie, nitka za nitką
Z materii uzależnień, w ignorancji
Tkasz sieć, lepisz muszelkę na brzegu bezkresu.
Tu pochowasz skarby przed sztormem
Przed przerażeniem
Na wydmach, obok oceanu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz